Nowe nabytki – 4 albumy 08.10.2022

Od poprzednich zakupów do wymienionych w tym poście, odkryłem dwóch artystów: Amerykanina Brad Laner’a – silnego abstrakcjonistę bawiącego się syntezatorami modułowymi, oraz folk-punkowego Brazylijczyka Fredé CF tworzącego w klimacie sci-fi/fantasy. Nabyłem także najnowsze dzieło St Celfera które uważam za jedne z jego najlepszych mini-albumów.

https://fredecf.bandcamp.com/album/c-o-breu-p-s-humano

Cão Breu Pós-Humano” – interesujący opis inspiracji i otoczki powstawania tego albumu Fredé CF jest na bandcamp’ie. Ten album, z grubsza mówiąc (o ile dobrze przetłumaczyłem z portugalskiego używając google translate), jest tworzone w uniwersum w którym znajdują się komiksy tworzone przez Ciberpajé (Edgar Franco). Osobiście napiszę o tym, co urzekło mnie w jego albumie:

  • zwielokrotnienie i silne natężenie słów i różnych dźwięków (m.in. płacz dziecka) – mimo pozornego chaosu można nadążać za całością (przyjemnie uczucie),
  • oschłość i szorstkość brzmienia języka portugalskiego wymawianego przez wykonawców,
  • melodie,
  • interesujący klimat który jest dla mnie całkowitą nowością,
  • dopracowanie w szczegółach
  • kompozycja całości – przyjemny do wysłuchania mini album.

Czy będę kupował kolejne jego albumy? To zależy od tekstów – na ile uda mi się wedrzeć do ich „uniwersum”. Na razie nie miałem czasu „przetłumaczyć” ani jednego utworu w całości.

https://bradlaner.bandcamp.com/album/22, https://bradlaner.bandcamp.com/album/pi-srebrna-yrafa

Brad Laner ma na koncie ponad sto wydań. A teraz wybaczcie mi jeżeli popełnię błędy merytoryczne – to amatorski blog, a trudno przeanalizować sto kilkadziesiąt opisów. Tak więc, jak pobieżnie sprawdziłem, grał mocno abstrakcyjne i ostre improwizacje w różnych brzmieniach, zahaczając o fortepian, gitarę elektryczną, a także zespół rockowy. Bym nie zwrócił uwagi na jego twórczość gdyby nie dwie rzeczy:

  • album „Śpi srebrna żyrafa” nie ma nic wspólnego z Polską, ale ta żartobliwa nazwa przyciągnęła moją uwagę
  • oba albumy (czyli także „Ø​Ø​22”) mają chaotyczne i bezuczuciowe kompozycja ale… zakochałem się w tych „krystalicznych brzmieniach” syntezatorów modularnych.

https://earcon.bandcamp.com/album/step-dddd-earcon-remixes-vs-step-4d

Moim osobistym zdaniem w „Step​.​DDDD (earcon Remixes) vs Step​.​4D” John Parker osiągnął coś rzadko spotykanego. Bardzo zacieśnił granice między muzyką eksperymentalną a muzyką w potocznym rozumieniu, a niemalże lawiruje między muzyką abstrakcyjną a muzyką popularną. Dodatkowo stworzył nietypowe formy – przypominającą rekurencję jak w chaosie deterministycznym. Tak jak suity rocka progresywnego eksperymentują z formą, tak St Celfer tworzy wręcz eksperymentalną formę. Oprócz tego, spośród instrumentów St Celfer’a najbardziej uwielbiam brzmienie jego Step.DDDD.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę

Ta strona używa plików cookies / This website use cookie files.
Polityka prywatności   
ZGODA / AGREE