Podsumowanie 12 odcinków cyklu ukazującego dlaczego „nie rozumiem muzyki”

W lutym tego roku, dziesięć miesięcy od początku bloga doszedłem do wniosku że “nie rozumiem muzyki” – to był dwudziesty któryś wpis. W osiem miesięcy napisałem 12 uzasadnień tej tezy. Z pewnością jeszcze napiszę coś w tym cyklu, jednak pisząc 13-stą część zacząłem pisać nie na temat, po czym musiałem wyeliminować wpis z cyklu. Dodatkowo w rozmowie z Johnem Parkerem (St Celferem) wyłonił się sens tych rozważań (umieszczę go na końcu). A więc chronologicznie:

  1. Nie rozumiem muzyki stwierdziłem gdy zauważyłem że przeskakując “ze stylu na styl” (“z gatunku na gatunek”) odnajduję się mimo że składowe utworów są diametralnie różne. John Macdougal Parker (St Celfer) zasugerował że muzyka to język nadrzędny, ja zaś zacząłem się zastanawiać czyj to język i co wyraża…
  2. Nie rozumiem muzyki – część 2 pokazuje na przykładach że nie obyta w muzyce może lubić muzykę skomplikowaną, zaś obyta w muzyce osoba (jak ja) może jej nie rozumieć – poczułem się „mały” i ograniczony.
  3. Nie rozumiem muzyki – część 3 jest lekko rozproszona, ale głównym przekazem jest to, że z ograniczonej liczby elementów można wygenerować nieograniczoną mnogość światów które mogą być obecne w jednym świecie. Zaś fakt że człowiekowi może nie pasować muzyka do chwili nakłania do rozważań antropocentrycznych muzyki, które się pojawią w dalszych częściach.
  4. Nie rozumiem muzyki – część 4 jest o niemożności zdefiniowania tego czym jest utwór muzyczny. Wątpliwości wiążą się między innymi z czterema punktami: (1) niemożność precyzyjnego zapisu, (2) czy interpretacja to ten sam utwór, (3) czy dźwięk „istnieje” w powietrzu czy w głowie, (4) czy przefiltrowany/zniekształcony utwór to ten sam utwór. Ps. Staję po stronie metafizyki w kontrze do ontologii – uzasadnienie: gdyby istniały proste odpowiedzi na pytanie czym jest muzyka, nie było by jej takiej różnorodności.
  5. Nie rozumiem muzyki – część 5 jest o mojej (obecnie przeszłej) niemożności uzasadnienia antropologicznego istnienia muzyki
  6. Światy estetyk zakodowane w człowiekach? (nie rozumiem muzyki – część 6) zaczyna się chaotycznie i prywatnie jednak głównym przesłaniem jest powiązanie muzyki nie tylko z człowiekiem ale i z rzeczywistością.
  7. Próba antropologicznego uzasadnienia muzyki (odp. na n.r.m. cz. 5) rozwija inspirowaną teorią trzech światów Karla Poppera autorską tezą, że jest w pamięci człowieka “świat chaosu” i “świat harmonii” którą stara ze sobą powiązać muzyka celem dostarczenia poczucia bezpieczeństwa i poczucia sensu życia.
  8. Muzyka w religijnych „przekrojach” rzeczywistości (n.r.m. cz. 8) jest spojrzeniem na muzykę nie z perspektywy ewolucyjnej, antropologicznej ale dla odmiany z perspektywy wszechświata (panteizmu oraz, w kontrze, z perspektywy niebiańskiej).
  9. Dusza z perspektywy muzyki (n.r.m. cz. 9) jest próbą zobrazowania czym jest dusza i próbą uzasadnienia czym jest dla niej muzyka.
  10. Nie rozumiem muzyki część 10 (smaku też nie) jest porównaniem dwóch wybranych cech muzyki względem smaku. Wynika z niej pokrótce, że smak jest zagadnieniem bardziej rozmytym (słabiej definiowalnym), oraz mniej emocjonującym (angażującym/agresywnym) niż muzyka.
  11. Nie rozumiem muzyki część 11 (obrazu też nie) jest o tym że malarstwo dotyczy świata zewnętrznego, a muzyka świata wewnętrznego, co powoduje że malarze trudniej się z sobą dogadują.
  12. Dlaczego istnieje harmonia (raczej coś, niż raczej nic)? n.r.m. cz. 12 jest kontemplacją różnorodności i złożoności w muzyce, matematyce i szachach. Jest zadumą – skąd to wszystko się wzięło/bierze?
Na co te rozważania?

W korespondencyjnej dyskusji z Johnem zostałem skłoniony do określenia sensu tego cyklu:
„Kiedy byłem młody, myślałem, że każdą odpowiedź znajdę w matematyce i logice. Następnie próbowałem znaleźć sens (logikę) rzeczywistości w filozofii. Później trafiłem na etykę i poczułem się głupią, ograniczoną istotą… wiele pytań i żadnych pewnych odpowiedzi – tylko domysły. Uważam jednak, że właśnie to jest istotne – jak staram się udowodnić w cyklu „nie rozumiem muzyki”, nie ma jedynej filozofii i w związku z tym uważam, że nie ważne są odpowiedzi, tylko szukanie ich. Myślę, że filozofia jest jedynie drogą do budowania cywilizacji, pomnażania dóbr czy odnajdywania indywidualnego szczęścia (czymkolwiek ono jest)”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę

Ta strona używa plików cookies / This website use cookie files.
Polityka prywatności   
ZGODA / AGREE