Moje zadumy związane z percepcją muzyki

Percepcja to zagadka męcząca filozofów i wiążąca się powstaniem pierwszych społeczności. Sprowadzę to do zdania: „czy to co ja odczuwam na bazie danych impulsów jest tym samym co odczuwają inni?”. Są powiązane z tym kwestie takie jak „skojarzenia”, „interpretacja”, „reakcja”… ale mi chodzi o samą percepcję – tak jakby o zdolność do odbioru pierwotnej formy sygnału. To była pierwsza zaduma.

Druga zaduma to że przy założeniu że wszyscy ludzie odczuwają to samo, kwestia jest rozdzielczości odbioru dźwięków. Zauważyłem na podstawie badań swoich możliwości, że nie wystarczy odbiór „częstotliwości”, ale także liczy się odbiór „na głębokości” i różnicy pomiędzy różnymi barwami. Nie wychowywałem się na sprzęcie Hi-Fi, a moja analiza muzyki dotyczy bardziej jej formy – zwykle korzystam z bardzo taniego sprzętu i mi to nie przeszkadza. Nie dowierzam konieczności kupowania drogich komponentów audio do zachwycania się Chopinem czy Komendarkiem, czy też do lepszego rozumienia muzyki awangardowej.

Ci co czytali mojego bloga od początku (np. Uszy słabe, ale uparte), wiedzą, że nie kryję się ze swoimi brakami percepcji, a chwalę się postępami w jej rozwoju. Niektóre utwory Johna Parkera docierały w pełni do moich receptorów dopiero po dwóch latach ale…

… czy to jest główna przyczyna, że prostsza muzyka Johna (projekty: jengizgkhan lub earcon) nie są popularniejsze? Czy to kwestia estetyki i formy?

Zadaję to pytanie, bo jak chodzi o estetykę to przemawiała do mnie od pierwszego wysłuchania (czyli od „Bandcamp News and Notables” 2021), a formy nie stanowią dla mnie bariery – namiętnie lubię się ich uczyć.

Czy inni ludzie mają podobne możliwości/braki/bariery/zdolności percepcyjne jak ja, czy jeszcze inne? Dla mojej żony, która wyśmiewa muzykę którą słucham, bariery percepcyjnej nie stanowi „Suite #0.10”, która „poruszyła” w pełni moje bębenki dopiero po dwóch latach(!)

Mogę się podpytać Johna o jego odbiór moich postów związanych z „nauką słuchania”, ale to „czy inni ludzie czują tak samo jak ja”, pozostanie na zawsze zagadką…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę

Ta strona używa plików cookies / This website use cookie files.
Polityka prywatności   
ZGODA / AGREE