Muzyka – ład, a chaos

Według mojej tezy (Próba antropologicznego uzasadnienia muzyki (odp. na n.r.m. cz. 5)) – muzyka może tworzyć m. in. pomost pomiędzy chaosem (np. emocjami w człowieku), a ładem (np. matematyką). Poczytując trochę o teorii chaosu deterministycznego i znając pewne metody generowania fraktali nie znalazłem wspólnej „płaszczyzny naukowej”. Co prawda można jakiś dźwięki generować przez fraktale, ale raczej to forma zabawy. Tak więc w tym poście poruszę chaos nie od strony naukowej

Na początku był chaos, czy było Słowo?

W poście Nie rozumiem muzyki (część 21 – co to w ogóle jest inspiracja?) stwierdziłem że utwór muzyczny „tworzy” wiele natchnień, więc w pewnym sensie nie ma swojego początku. Nie jest to reguła, bo to słowo może zmotywować artystę do tworzenia. Może też chaos być początkiem początku procesu twórczego. Pucha Okrucha natomiast najczęściej „natchniewa” chaos, czyli dźwięki balonu czy też wytrzebionego z ciszy chrobotania. Większość muzyki tradycyjnej sprawia wrażenie, że powstała niczym słowo – artysta miał pomysł który układał w głowie. I brzmią równo jakby były utkane niczym perski dywan

Walka emocji z porządkiem

Prawdę mówiąc nie wiem, czy mogę uznać emocje jak element chaosu, czy jako splot chaosu z porządkiem. W każdym razie ta walka jest nie tylko elementem twórczym, ale stałym elementem utworów muzycznych – tych wykonywanych. Pytaniem metafizycznym jest, czy muzyka może istnieć jako zapis nutowy czy tylko gdy jest wykonywany na scenie?

Muzyka inspirowana Teorią chaosu

Kilkanaście/kilkadziesiąt miesięcy temu opisałem album Johna słowami: „My favorite timbres maneuvering between traditional meaning music and sound art madnesses in forms complex like determined chaos”. John napisał mi na maila, że faktycznie – czytał na temat chaosu deterministycznego i go to zagadnienie często go inspiruje w twórczości.

Zaznaczam, że chodzi o zdeterminowany chaos, a nie chaos deterministyczny. W teorii chaosu to porządek „jest zdeterminizowany” do zamiany w bałagan. W mojej koncepcji, czyli w tym co słyszę w muzyce St Celfer’a chaos jest zdeterminowany do zamiany w porządek i odwrotnie. Czy to się dzieje w praktyce, w materialnej rzeczywistości? Nigdy nie rozumiałem naukowego twierdzenia, że poziom entropii we wszechświecie wzrasta. Jeżeli poziom nieuporządkowania konsekwencje wzrasta, to co robią na ziemi istoty żywe, czy też… technologia, muzyka? W każdym razie uwielbiając tematykę Teorii chaosu i fraktali – mnie urzekła estetyka utworów StC Lives

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę

Ta strona używa plików cookies / This website use cookie files.
Polityka prywatności   
ZGODA / AGREE